Ashleigh Barty zszokowała kibiców w 2022 r. — Australijka wygrała Australian Open, a kilka tygodni później zakończyła karierę. I to mimo że 25-letnia wówczas zawodniczka była liderką rankingu WTA. Na rezygnacji bardziej doświadczonej koleżanki z kortu skorzystała Iga Świątek, która imponująco wykorzystała swoją szansę. Barty z kolei dziś spełnia się w innej roli.
Ashleigh Barty kilka tygodni po tym, jak w styczniu 2022 r. wygrała Australian Open, ogłosiła, że kończy sportową karierę. Tenisistka była wówczas liderką rankingu WTA, z którego poprosiła, by ją wykreślono. Łącznie wygrała 15 turniejów (w tym Roland Garros, Wimbledon i Masters), zarabiając na kortach blisko 22 mln dol. Tłumacząc decyzję o rezygnacji, Barty wyjawiła, że straciła motywację po wygraniu legendarnego turnieju.
Po wygraniu tego turnieju Barty straciła motywację
— Wygrana w Wimbledonie, który był moim marzeniem, jedynym prawdziwym marzeniem, którego pragnęłam w tenisie, naprawdę zmieniła moją perspektywę. Po tym turnieju miałam takie przeczucie i dużo rozmawiałam o tym z moim zespołem. Po prostu jakaś mała część mnie nie była do końca zadowolona, nie była do końca spełniona — tłumaczyła w 2022 r. Australijka.
Australijczycy twierdzili jednak wtedy, że rezygnacja Barty to nie tylko brak motywacji, ale również chęć założenia rodziny. I te spekulacje potwierdziły się w kolejnych latach. Dziś Barty wychowuje dwójkę dzieci — w 2023 r. na świat przyszedł jej syn Hayden, a w 2025 r. córka Jordan.
Barty wydaje książki “Little Ash”
Prócz na rodzinie, Barty skupia się również na rozwijaniu swojego biznesu — po zakończeniu kariery wydaje książki dla dzieci serii “Little Ash”, które w Australii cieszą się już sporą popularnością.
