Gigantyczna przewaga Aryny Sabalenki nad Igą Świątek. W tym ją zmiażdżyła
Tenisowy sezon wśród pań powoli dobiega końca, a jego zwieńczeniem będą prestiżowe zawody WTA Finals w Rijadzie. Przed nimi serwis express.co.uk pokusił się o podsumowanie, ile zarobiły poszczególne tenisistki od początku 2025 r. Na szczycie listy znalazła się Aryna Sabalenka, która znacząco wyprzedziła Igę Świątek. Padły nawet dokładne kwoty.
Iga Świątek i Aryna Sabalenka mają za sobą długi i niełatwy sezon. Obie miały swoje wzloty i upadki, ale ostatecznie przed WTA Finals na szczycie światowego rankingu znajduje się Białorusinka, a Polka jest tuż za jej plecami. Obie w ciągu ostatnich miesięcy zdobyły po jednym wielkoszlemowym tytule (Świątek Wimbledon, a Sabalenka US Open) i kilka innych mniejszych triumfów. Ile w 2025 r. zarobiły?
Tyle Iga Świątek i Aryna Sabalenka zarobiły w tym sezonie. Ogromna przewaga
Podsumował to przywołany serwis express.co.uk. Na szczycie tego zestawienia znalazła się właśnie pierwsza rakieta świata, która w tym sezonie zainkasowała ok. 45 mln zł. Na drugim miejscu znalazła się nasza rodaczka, która z nagród pieniężnych zgarnęła ok. 34,3 mln zł. Podium zamyka — a jakże — Coco Gauff z bilansem ok. 26,4 mln zł. Liczby te robią ogromne wrażenie.
Mimo że Świątek i Sablenka na przestrzeni całego roku miały zarówno gorsze, jak i lepsze chwile, to ostatecznie Białorusinka ma jednak wyraźną przewagę w zdobytych nagrodach pieniężnych. Różnica między nią a Polką na ten moment wynosi prawie 11 mln zł. To bardzo dużo, ale trzeba pamiętać, że sytuacja może się jeszcze zmienić w trakcie nadchodzącego WTA Finals. Tam pula nagród wyniesie ok. 56,5 mln zł, więc jest o co walczyć.
