Iga Świątek musiała zrezygnować. 10 lat i koniec. To się nie mogło udać.
Iga Świątek musiała zrezygnować. 10 lat i koniec. To się nie mogło udać.
Iga Świątek lubi stawiać przed sobą wyzwania również poza kortem. Efekt nie zawsze jest jednak dla niej satysfakcjonujący. Musiała przyznać się do niepowodzenia w kwestii, na której szczególnie jej zależało. Mimo wieloletnich starań nie zdołała posiąść umiejętności płynnego posługiwania się językiem hiszpańskim. Niedoścignionym poliglotą pozostaje dla niej jedna z tenisowych legend.
Iga Świątek niemal perfekcyjnie posługuje się językiem angielskim. Na maturze z tego przedmiotu uzyskała 100 proc. na poziomie podstawowym i 96 proc. na poziomie rozszerzonym. Przed kamerami wypowiada się z pełną swobodą.
Jej cichym marzeniem był jednak język hiszpański. Po części wynikało to zapewne z wieloletniej fascynacji postacią Rafaela Nadala. To jeden z pierwszych idoli najlepszej polskiej tenisistki.
Iga Świątek próbowała opanować język hiszpański. Efekty okazały się rozczarowujące
Wysiłki Igi nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Wyznała otwarcie, że – za wyjątkiem angielskiego – nie ma predyspozycji do przyswajania języków obcych. I ponownie zamierza skupić się wyłącznie na tenisie.
– Jestem bardzo nieutalentowana, jeśli chodzi o języki. Umiem tylko po angielsku i po polsku. Mam wrażenie, że to zajmuje cały mój mózg. Uczyłam się hiszpańskiego chyba przez dziesięć lat i nic z tego nie wyszło – oznajmiła po ubiegłorocznym triumfie w Italian Open, gdy zapytano ją, czy ma zamiar opanować język włoski.
Świątek dodała, że w roli poligloty wzorem pozostaje dla niej Novak Djoković. Serb posługuje się 10 narzeczami. Mówi po angielsku, francusku, niemiecku, włosku, hiszpańsku, arabsku, rosyjsku, japońsku, portugalsku, a nawet po chińsku.
Wiceliderka światowego rankingu przebywa obecnie w Azji. Wróciła na ten kontynent po ubiegłorocznej absencji. Obecnie oczekuje na mecz z Barborą Krejcikovą, którego stawką będzie awans do półfinału turnieju WTA 500 w Seulu. Więcej na ten temat TUTAJ.
