Iga Świątek krytykuje „absurdalne” doniesienia medialne i podtrzymuje wcześniejsze zarzuty.
Iga Świątek skrytykowała „absurdalne” relacje medialne w polskiej prasie, odnosząc się do wcześniejszych artykułów na temat jej osoby oraz zespołu po triumfie na Wimbledonie.
Trzecia rakieta świata wciąż cieszy się sukcesem odniesionym na kortach SW19 w zeszłym miesiącu, gdzie pokonała Amandę Anisimovą w finale wynikiem 6:0, 6:0, zdobywając swój szósty tytuł wielkoszlemowy.
Zwycięstwo na Wimbledonie zakończyło 13-miesięczną posuchę w jej karierze i przywróciło ją na szczyt światowego tenisa, po tym jak po półfinałowej porażce na Roland Garros spadła na ósme miejsce w rankingu.
Forma Polki była intensywnie analizowana w związku ze słabszymi wynikami — Świątek nie awansowała do żadnego finału między French Open w czerwcu 2024 roku a turniejem w Bad Homburg ponad rok później.
Po zwycięstwie na Wimbledonie była liderka rankingu zaapelowała do polskich mediów, by „dali mi spokój”, odnosząc się do ostrej krytyki skierowanej pod jej adresem oraz wobec jej zespołu.
