Gorąco po porażce Świątek. Co się stało w Montrealu? Trener aż wkroczył do akcji

Iga Świątek odpadła z turnieju WTA 1000 w Montrealu, przegrywając w czwartej rundzie z duńską tenisistką Clarą Tauson. Jakie są przyczyny porażki naszej reprezentantki? Przeanalizował je w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty komentator stacji Canal+ Żelisław Żyżyński. Wspomniał przy tym o interwencji z końcówki meczu trenera Macieja Ryszczuka, który miał uwagi co do postawy swojej podopiecznej. Niestety, jego rada ostatecznie nie pomogła 24-latce, która kontynuuje przygotowania do US Open.

Niestety, Iga Świątek nie zbliżyła się w tym sezonie do swojego najlepszego w karierze wyniku z Montrealu, jakim był półfinał z 2023 roku. W tegorocznej edycji kanadyjskiego “tysięcznika” polska tenisistka zatrzymała się na czwartej rundzie, w której lepsza okazała się reprezentantka Danii – Clara Tauson. W nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego 22-latka ograła naszą zawodniczkę w dwóch setach 7:6(1), 6:3.

Po spotkaniu Iga Świątek przyznała, że wciąż nie zdołała przystosować się do specyfiki twardych kortów po udanym okresie gry na trawie, zwieńczonym triumfem na Wimbledonie. I miała świadomość, że pozwoliła sobie na zbyt dużo błędów w starciu z Clarą Tauson.

– Na pewno nie jest tak, że grałam perfekcyjnie. Wciąż czuję, że muszę przystosować się do twardych kortów. Te mecze są też po to, by uczyć się od nowa. Czuję, że popełniłam te same błędy, które były w marcu – powiedziała po porażce była liderka rankingu WTA.