W Madrycie po raz trzeci w tym sezonie Iga Świątek stanie przed szansą obrony tytułu. Nasza tenisistka zabrała głos na ten temat podczas konferencji prasowej.
Iga Świątek już w piątek rozpocznie rywalizację w turnieju WTA w Madrycie. Rywalką Polki będzie jedna z największych sensacji tego sezonu Alexandra Eala. Reprezentantka Filipin w tym roku mierzyła się już z drugą rakietą świata. W Miami okazała się od niej lepsza.
Pomimo tego to nasza zawodniczka będzie faworytką piątkowego starcia. Tym bardziej, że rywalizacja w Madrycie odbywa się na mączce. Przed rokiem Świątek tu triumfowała, a zatem będzie walczyć o obronę tytułu. To jej trzecie takie podejście w tym roku. Wcześniej ta sztuka nie udała jej się w Dausze i Indian Wells.
Iga Świątek: nawet o tym nie myślę
— To na pewno coś, o czym nawet nie myślę i nie potrafię przewidzieć przyszłości. Tytuł, wynik w turnieju zawsze będą rezultatem ciężkiej pracy i realizacji planu przy użyciu wszystkich dostępnych zasobów i narzędzi — powiedziała Świątek.
— Moim celem jest to, żebym grała swój tenis, dawała z siebie 100 procent podczas każdej minuty na korcie i oczywiście odnosiła zwycięstwa w meczach. Dzień po dniu — dodała.