Iga Świątek jest obecnie jedną z najlepiej zarabiających tenisistek na świecie. Więcej od niej co prawda w bieżącym sezonie zainkasowały Madison Keys, Aryna Sabalenka, czy Coco Gauff, ale mimo to jej majątek jest ogromny. Składają się na niego przede wszystkim zarobki z kontraktów sponsorskich. Tym większe było zaskoczenie, gdy na początku 2024 roku Polka zrezygnowała z dalszej współpracy z PZU, na mocy której inkasowała rokrocznie fortunę.
Pomimo zaledwie 24 lat na karku Iga Świątek już teraz może szczycić się mianem najlepszej polskiej tenisistki w historii. Agnieszka Radwańska wygrała w trakcie kariery wiele prestiżowych turniejów, ale nie triumfowała w ani jednym Szlemie, podczas gdy raszynianka ma ich na koncie już pięć – cztery w Roland Garros i jeden tytuł US Open.
Iga Świątek rozchwytywana. Sponsorzy ustawiają się w kolejkach
Nic więc dziwnego, że w kolejce do możliwości zostania sponsorem polskiej tenisistki już niemal na starcie jej kariery ustawiło się wiele firm i marek. W latach 2020-2022 jej największym sponsorem była państwowa spółka PZU. Na mocy umowy z nią tenisistka inkasowała prawdziwą fortunę.
Choć konkretne kwoty nigdy nie padły, spekulowano, że Świątek rokrocznie inkasuje między 10-20 milionów zł z tytułu współpracy z PZU. Tym większe było zaskoczenie, gdy obie strony ogłosiły na początku 2024 roku rozstanie.