Sobota dostarczyła nam ogromnych emocji za sprawą finału WTA 500 w Bad Homburg z udziałem Igi Świątek. Nasza reprezentantka walczyła o swój pierwszy tytuł od Roland Garros 2024. Jej przeciwniczką okazała się turniejowa “1” – Jessica Pegula. Ostatecznie Polka uległa solidnie grającej Amerykance po zaciętym starciu – 4:6, 5:7. Dzień po decydującym starciu w niemieckiej lokalizacji nadeszły radosne informacje dla raszynianki za pośrednictwem aktualizacji na stronie kobiecych rozgrywek. Nadeszło oficjalne potwierdzenie.
Zamknij i przejdź na stronę główną INTERIAPartner merytoryczny: Eleven SportsDzień po przegranej Świątek z Pegulą dotarł komunikat WTA. Polka może świętowaćMateusz StańczykIga ŚwiątekDzisiaj, 29 czerwca (12:55)Lubię toLubię to151Super51Hahaha11Szok9Smutny6Zły5Lubię toSuper233UdostępnijSobota dostarczyła nam ogromnych emocji za sprawą finału WTA 500 w Bad Homburg z udziałem Igi Świątek. Nasza reprezentantka walczyła o swój pierwszy tytuł od Roland Garros 2024. Jej przeciwniczką okazała się turniejowa “1” – Jessica Pegula. Ostatecznie Polka uległa solidnie grającej Amerykance po zaciętym starciu – 4:6, 5:7. Dzień po decydującym starciu w niemieckiej lokalizacji nadeszły radosne informacje dla raszynianki za pośrednictwem aktualizacji na stronie kobiecych rozgrywek. Nadeszło oficjalne potwierdzenie.Iga Świątek ma powody do radości po turnieju WTA 500 w Bad Homburg/Li Jing / XINHUA / Xinhua via AFP/AFPReklamaIga Świątek ma za sobą bardzo udany występ na turnieju WTA 500 w Bad Homburg. Trawa, która dotychczas była tą najbardziej wymagającą nawierzchnią dla Polki, przyniosła jej pierwszy od ponad roku finał w indywidualnych rozgrywkach. Pokonała po drodze Wiktorię Azarenkę, Jekaterinę Aleksandrową i Jasmine Paolini. Mecz z Włoszką był prawdopodobnie najlepszym występem 24-latki na tej nawierzchni na poziomie zawodowym.
Wczoraj nasza reprezentantka miała okazję walczyć o tytuł z tenisistką rozstawioną z “1” – Jessicą Pegulą. Oglądaliśmy bardzo zacięte starcie, w którym kluczem do zwycięstwa ostatecznie okazał się spokój i wyważona, solidna gra Amerykanki. W newralgicznych momentach Świątek popełniała za dużo błędów i to finalnie przeważyło o końcowym rezultacie – 6:4, 7:5. Dzięki temu zawodniczka ze Stanów Zjednoczonych skompletowała trofea na każdej nawierzchni w tym sezonie. Z kolei Iga wciąż musi poczekać na swój zawodowym skalp na trawie.