Zapadła decyzja ws. Igi Świątek. Oficjalny komunikat dotarł prosto z Paryża
Już tylko dwie doby dzielą nas od rozpoczęcia głównej rywalizacji w tegorocznym Roland Garros. Wczoraj odbyło się losowanie turniejowej drabinki. Rozstawiona z “5” Iga Świątek trafiła do górnej części. Na “dzień dobry” Polka zmierzy się z Rebeccą Sramkovą. Dzisiaj organizatorzy francuskiej imprezy poinformowali o wstępnym rozkładzie gier dla poszczególnych sekcji. Wiemy już, w jaki dzień zostanie rozegrany mecz pierwszej rundy z udziałem raszynianki oraz co z pozostałymi naszymi reprezentantami.
Iga Świątek zameldowała się w Paryżu jeszcze w ubiegłym tygodniu. Po tym, jak Polka szybko pożegnała się ze zmaganiami w Rzymie, miała kilka dni na odpoczynek, a następnie rozpoczęła bezpośrednie przygotowania do Roland Garros. Początkowo nasza reprezentantka trenowała ze sparingpartnerami, później doszły zajęcia z innymi tenisistkami. Raszynianka miała okazję sprawdzić swoją formę na tle Aryny Sabalenki czy Jasmine Paolini. Dzisiaj zaś trenowała z Darią Kasatkiną.
23-latka nie miała szczęścia podczas losowania drabinki tegorocznego Roland Garros. Iga rozpocznie zmagania od starcia z Rebeccą Sramkovą. W drugiej rundzie może trafić na Emmę Raducanu, a w trzeciej – na Martę Kostiuk. Ewentualna czwarta faza rozgrywek to szansa na potyczkę z Jeleną Rybakiną, Belindą Bencić lub Jeleną Ostapenko. Na ćwierćfinałowej ścieżce Świątek znalazły się za to Jasmine Paolini czy Elina Switolina. Rozstawiona z “5” Polka trafiła do górnej części drabinki, co oznacza, że już w półfinale może dojść do pojedynku z Aryną Sabalenką.Najpierw jednak raszynianka musi się skupić na pierwszej przeszkodzie. Tak się składa, że nasza reprezentantka zmierzyła się z Rebeccą Sramkovą już podczas tegorocznego Australian Open. Wówczas Iga rozegrała świetne spotkanie i pokonała rywalkę 6:0, 6:2. Teraz Świątek również będzie faworytką, chociaż w obliczu ostatnich problemów raszynianki zanosi się na bardziej wyrównane starcie.