“Nikt nie jest w stanie utrzymywać się na absolutnym topie przez cały czas. Wszystkie gwiazdy tenisa miały swoje momenty kryzysu. To nieuniknione” — mówi na łamach serwisu WP Sportowe Fakty ekspert tenisa, Adam Romer, odnosząc się do aktualnej formy i wyników Igi Świątek. Polka w sobotę poniosła bolesną porażkę w starciu z Danielle Collins w Rzymie.
Danielle Collins niespodziewanie pokonała Igę Świątek w dwóch setach 6:1, 7:5. To wyjątkowo dotkliwa przegrana dla Polki, która w wyniku tego meczu traci drugie miejsce w światowym rankingu WTA.
Aby utrzymać się w czołowej piątce, Świątek musi jak najszybciej dokonać korekt w swojej grze. Na razie trudno znaleźć jakiekolwiek pozytywy. Nasza zawodniczka od pewnego czasu nie jest w stanie odnaleźć formy, do której przyzwyczaiła wszystkich w ostatnich latach.
Stała się ofiarą własnego sukcesu
Tenisowy ekspert Adam Romer w podkreśla, że Polka jest ofiarą własnego sukcesu. “Przyzwyczaiła nas do kolejnych zwycięstw, więc kibice ciągle tego od niej oczekują” — powiedział WP Sportowym Faktom. Dodał ponadto, że dziennikarze zajmujący się tenisem doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że przyjdzie w karierze Polki kryzysowy okres. “Mam nadzieję, że to, co się dzieje, zostanie dokładnie przeanalizowane przez Igę i cały jej sztab” — dodaje.
Kryzys, to naturalna kolej rzeczy
Romer podkreśla, że nie ma możliwości, aby zawodnik, czy zawodniczka utrzymywali się bez przerwy w ścisłym topie. “Wszystkie gwiazdy tenisa miały swoje momenty kryzysu. To nieuniknione. Dotyczy to też tych największych w historii, w tym Rogera Federera i Sereny Williams. Amerykanka miała rok przerwy od tenisa, a potem zatęskniła i zaczęła wygrywać wszystko” — jednoznacznie podsumowuje.